Niemcy z bliska: Merkel o Polsce, Mausbach o pomniku COSMO po polsku 28.11.2024 30:25 Min. Verfügbar bis 28.11.2025 COSMO Von Thomas Kycia


Download Podcast

Niemcy z bliska: O krok od polskiego pomnika

Stand: 28.11.2024, 17:53 Uhr

Podczas gdy trwają prace nad budową Domu Polsku-Niemieckiego, inicjatorzy budowy pomnika polskich ofiar wojny w Berlinie byli o krok od postawienia pomnika z własnej inicjatywy. Jakie mieli plany i dlaczego ostatecznie nie doszło do ich realizacji? Ujawnia w podcaście Niemcy z bliska Florian Mausbach.

Pomnik polskich ofiar wojny

Florian Mausbach, emerytowany szef Federalnego Urzędu Budownictwa i Planowania Przestrzennego, zainicjował w 2017 roku apel o budowę pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji. Podpisało go kilkuset niemieckich polityków, przedsiębiorców, intelektualistów i innych aktorów życia publicznego.

Pomnik polskich ofiar wojny

Florian Mausbach postanowił postawić prowizoryczny, tymczasowy pomnik polskich ofiar II wojny światowej

Kiedy jednak trafił pod obrady Bundestagu, okazało się, że Niemcy wolą postawić Dom Polsko-Niemiecki. W późniejszej dyskusji pojawiła się zgoda na to, że wraz z Domem Polsko-Niemieckim powstanie pomnik, pod którym będzie można złożyć kwiaty. Winą za blokadę pomnika Florian Mausbach obarcza minister ds. kultury w urzędzie kanclerskim, m.in Claudię Roth.

Florian Mausbach tłumaczył, że środowiska intelektualne w Niemczech boją się pomników, bo kojarzy im się to z podkreślaniem jedności Niemiec, kiedy w całym zjednoczonym przez Bismarcka państwie stawiano mu pomniki.

I postanowili postawić prowizoryczny, tymczasowy pomnik.Towarzyszyli mu sygnatariusze apelu: była przewodnicząca Bundestagu Rita Süssmuth, były przewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse, były dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt Dieter Bingen, były dyrektor berlińskiego Muzeum Topografia Terroru Andreas Nachama.

Powiedzieliśmy, że w 85. rocznicę inwazji na Polskę, chcemy postawić mały pomnik. Taki mały bunt. Poparł nas Senat Berlina, a nawet pomógł znaleźć sponsora. Razem z moją żoną, która jest artystką poszukaliśmy dobrej lokalizacji na terenie parku i na tle tamtejszych rzeźb. Pojechałem do najstarszego kamieniarza w Berlinie, i wspólnie z nim zaprojektowałem stelę ze śląskiego marmuru, wysoką na metr osiemdziesiąt, na cokole ze śląskiego granitu i z małą piramidą na szczycie, tak że była tam również mała aluzja do obelisku. opowiada Florian Mausbach

Jednak z projektu nic nie wyszło, bo, jak zauważa, Senat Berlina stwierdził, że być może jednak rząd federalny powinien zostać w to wtajemniczony.

Jego zdaniem upadek rządu Scholza to szansa na nowe rozdanie.

Jestem pewien, że nowy niemiecki rząd postawi pomnik. A tendencja jest taka, żeby rozdzielić te dwa różne projekty. Jednym jest Dom Polsko-Niemiecki. To jest raczej projekt niemiecki, skierowany przede wszystkim do Niemców. Bo Polacy wiedzą, co im zrobiono. Ich nie trzeba edukować. Ale najpierw powinien jak najszybciej powstać pomnik. tłumaczy.